wtorek, 16 sierpnia 2011

Hermelin


Nie znam osoby, która nie lubiła by sera. Jakiegokolwiek sera ;)
A z czym kojarzą mi się Czechy? Z piwem, Szwejkiem, Krecikiem, absyntem, Hrabalem i z serem!
Hermelin to rodzaj sera, łatwo można go dostać w Czechach w Polsce niestety nie. Podobny jest do francuskich Camembert’ów.
Do przygotowania tej przekąski potrzebujemy słoika o dużym otworze, taki aby bez problemu można było włożyć i wyjąć niego ser.

Składniki:
Camembert lub hermelin, ilość zależy od wysokości słoika, do mojego bez trudu mieszczą się dwa.
Oliwa – wersja na bogato, lub ojej słonecznikowy,
Cebula biała,
Czosnek,
Papryczka chilli
pieprz Cayenne lub ostrej papryki, ( w zasadzie to czym się różni pieprz Cayenne od papryki ostrej ? )
kilka kulek czarnego pieprzu,
kilka kulek ziela angielskiego,
parę listków laurowych.

Do słoika wkładam warstwami: ser ( można go pokroić wzdłuż – jeśli tak go kroję pomiędzy wyciskam połówki wyciskam czosnek i posypuję papryka lub pieprzem Cayenne, w kostki etc), plasterki cebuli, liść laurowy, dorzucam ziele angielskie, a dla zaostrzenia dodaję papryczkę chilli, oczywiście papryczkę można pominąć. Zalewam do olejem.

Taki słoik odstawiam do lodówki na 3 – 4 dni. Smak: bardzo wyraźny, ciężki, dymny. W jednej z warszawskich knajp można go dostać do piwa… oczywiście czeskiego piwa.

Dla Zainteresowanych podaję linka do czeskiej strony hermelinowej. http://www.nakladanyhermelin.cz/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz