niedziela, 11 listopada 2012

co robię?!

Witam, wszystkich w moim nieregularniku :)

od dłuższego czasu zabierałam się do napisania, co robię / robiłam od września.
Szyję, szyje szyję, joga joga, joga, kettle, kettle, kettle :)

Zrobiłam koledze tunikę mocno inspirowaną wczesnym średniowieczem. Mam nadzieję, że mu się spodoba i będzie w niej chadzał oraz prężył się na imprezach historycznych. :) Nie mam jeszcze jej zdjęć... ale zrobię... nie obiecuję... zrobię.

Zrobiłam również mocno inspirowaną zawieszkę materiałową nad drzwi. Zainspirowała mnie Bastet Lady swoimi torbami.

W Indiach taką tkaninę wiesza się nad drzwiami i u mnie będzie tam też wisieć.




Z kolei dla innego Kolegi z odtwórstwa zrobiłam płaszcz z prostokąta...no ok niby nic ale zawsze.
Dodatkowo zrobiłam zieloniutkie owijacze :)

Przeprosiłam się również z maszyną do szycia, pierwszy mocno współczesny projekt... mode on :)



a co mnie napędza..  Salon Niezależnych  
EtnoUgór oraz Marika :)