poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Ufff jak gorąco.

Ostatnio przeżywam fascynację wszystkim co orientalne. W nocy śnią mi się Indie, Maroko... ahh...
za oknem +31 stopni, więc jak tu się schłodzić?!
Będąc w restauracji libańskiej zamówiłam Ayran. Jest to napój bezalkoholowy robiony na bazie jogurtu. Koniecznie należy go schłodzić przed podaniem. Mój, zamówiony niestety taki nie był... :( dlatego postanowiłam rozbić sobie taką przyjemność w domu.
Przepis na niego jest banalny. Wystarczy w mikserze zmieszać jogurt ( najlepiej ten bałkański) z wodą w proporcji 1 do 2, Ja wolę bardziej treściwe, więc zazwyczaj jest to 1:1. dodaję sól, i miętę. Wstawiam do lodówki aby się dobrze schłodził.
Posiada on charakterystyczną piankę... aaa zapomniałam można dodać czosnek ^_^ , w zasadzie do wody i jogurtu możemy dodać takie składniki jakie chcemy, może być na słodko, z dodatkiem cukru i cynamonu, na ostro w tedy dorzucamy chilli. można dodać kurkumę ( tu ukłon w stronę Indii)
Odmian tego napoju i jego nazw sądzie, że jest nieskończona ilość.

Piję szybko, aby nikt mi nie uprzedził. No chyba, że jestem sama w domu to mam czas, aby się nim delektować. Dwie, trzy szklanki tego napoju bez problemu mogą Co zastąpić lekki posiłek w gorący dzień.

Jak wygląda mój?! oj nie pokarzę Wam, bo wypiłam już :)