sobota, 9 sierpnia 2014

Bo z ludźmi, nigdy nie wie się... vol. 2


Bazując na swoim doświadczeniu i doświadczeniu moich bliższych, i dalszych znajomych, urodził się mi w głowie pomysł na serię najgłupszych dialogów, tekstów, pretekstów którymi uraczyli nas ludzie. Koleżanka na swoim wall'u prowadzi spontaniczną serię: Dialogi z podłogi, cytując najgłupsze usłyszane dialogi damsko - męskie.
Ja również, teraz też dla rozhulania bloga postanowiłam opublikować kilka idiotycznych tekstów czy przytoczyć kilka kretyńskich sytuacji.

Każda z Nas pewnie była w nieudanym związku. Wśród moich znajomych funkcjonuje już termin relationshit, od kupy i relacji. Tytułem mikrowstępu, to taki soft w naszym żargonie.

Ostatnio, poznałam wydawałoby się fajnego faceta. Umówiliśmy się na piwo i poszliśmy do kina.
Było w porządku, tylko lekki niepokój wywołał u mnie temat, na który ów Pan cały czas schodził, mianowicie Jego Praca i Internety. Ok, rozumiem powód dla, którego Pan tak bardzo zżył się z Internetami ale bycie tak monotematycznym jest dla mnie nudne ( ile można gadać tylko o jednym!!)  Dobra nie ważne, umówiliśmy się na drugie spotkanie. Z komentarzem: "Muszę je wpisać do kalendarza". Dobra, pomyślałam sobie Pan uporządkowany, mało spontaniczny ale planista. Na dwa dni przed spotkaniem otrzymuję wiadomość, że niestety nie może on się ze mną spotkać, ponieważ w pracy mu się wali i pali, i ma sytuację podbramkową. Czasami bywa poważnie, pożary nagłe terminy etc. Dopisał, że to jeden z najgorszych dni dla Niego ostatnimi czasu i tym samym nie może się pozbierać do kupy, jest w tak kiepskiej kondycji, że nie chce, aby ktokolwiek go oglądał przez najbliższe kilka dni, jak również jest wściekły, a najmniejsza iska może spowodować u niego olbrzymią złość.
Powodem dla którego Pan zrezygnował ze spotkania była decyzja jego szefa o tym, że... ma się przesiąść w inne miejsce w biurze! C'MON !!!  Proszę, jeśli aż tak histerycznie przeżywa fakt, że teraz jego dwa monitory będą na widoku innych współpracowników i wyda się, że na jednym odpalone są wykopy czy kwejki a na drugim tabelki.

Pomyślałam sobie, jakiej furii musiałby dostać gdyby trafił w miejsce gdzie nie ma zasięgu?!

Ps. Dodam, że Pan planista pomylił dni. Umówiliśmy się na czwartek, w kalendarzu zapisał, że na środę.

Proszę!

Zakończę muzyką.

Arctic Monkeys


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz